Lamborghini Gallardo po bardzo nieudanej metamorfozie

Poprawić takie auto jak Lamborghini Gallardo to nieproste zadanie. Oto dowód na to, że nie zawsze się udaje...


Stuningowania włoskiego supersamochodu podjął się niemiecki tuner ATS Automotive. Samochód został opisany przydomkiem "Galaxy Warrior", otrzymał certyfikat TUV i ozdobiony został emblematami "50 Anniversario" sugerującymi, że powstał dla uczczenia 50-lecia marki Lamborghini.

W body-kicie nadwozia przygotowanym przez ATS Automotive znalazły się oba zderzaki, progi boczne, gigantyczne skrzydło tylne oraz dodatkowe otwory wentylacyjne. Poza tym, zamontowano zmodyfikowany układ wydechowy i nowe felgi.

Efekt prac przypomina nieco rozwiązania stylistyczne klasycznego Countacha, jednak ani jemu, ani standardowemu Gallardo nie dorównuje atrakcyjnością wizualną. Jak widać, lepiej na siłę nie poprawiać tego, co dobre...