Strona główna » Newsy » Mercedes ML63 AMG po poprawkach Kicherera
22. 09. 2011 // K. Sawicki
Dla właścicieli Mercedesa ML63 AMG znudzonych wyglądem, wykończeniem wewnętrznym i osiągami swojego auta, Kicherer przygotował coś specjalnego – kolejny już pakiet modyfikacji przeznaczony dla niemieckiego SUV-a.
W pakiecie tunera zza naszej zachodniej granicy znalazło się kilka modernizacji zewnętrznych, z których najważniejsza to unikalna, matowa barwa nadwozia uzyskana dzięki zastosowaniu specjalnej folii. Nie sposób nie zauważyć ponadto nowych obręczy aluminiowych o średnicy… aż 23 cali!
Z gigantycznymi kołami poszły w parze zmodyfikowane elementy zawieszenia – układ jezdny zaopatrzono w bardziej sportowe nastawy oraz możliwość regulacji prześwitu. Oprócz podwozia, poprawiono też kabinę pasażerską – zawitały tam elementy wykończeniowe ze skóry, alcantary oraz włókna węglowego.
Za najważniejsze przeróbki przygotowane w ramach pakietu dla ML-a trzeba jednak uznać nie zmiany zewnętrzne, wewnętrzne czy podwoziowe – najistotniejsze jest to, co kryje się pod maską. A drzemie tam 6,3-litrowy motor benzynowy „podkręcony” z 510 KM i 630 Nm do 540 KM i 640 Nm. Dokładne osiągi nie są nam znane, ale Kicherer zapewnia, że osiągnięcie 250 km/h to dla stuningowanego SUV-a Mercedesa bułka z masłem.
W pakiecie tunera zza naszej zachodniej granicy znalazło się kilka modernizacji zewnętrznych, z których najważniejsza to unikalna, matowa barwa nadwozia uzyskana dzięki zastosowaniu specjalnej folii. Nie sposób nie zauważyć ponadto nowych obręczy aluminiowych o średnicy… aż 23 cali!
Z gigantycznymi kołami poszły w parze zmodyfikowane elementy zawieszenia – układ jezdny zaopatrzono w bardziej sportowe nastawy oraz możliwość regulacji prześwitu. Oprócz podwozia, poprawiono też kabinę pasażerską – zawitały tam elementy wykończeniowe ze skóry, alcantary oraz włókna węglowego.
Za najważniejsze przeróbki przygotowane w ramach pakietu dla ML-a trzeba jednak uznać nie zmiany zewnętrzne, wewnętrzne czy podwoziowe – najistotniejsze jest to, co kryje się pod maską. A drzemie tam 6,3-litrowy motor benzynowy „podkręcony” z 510 KM i 630 Nm do 540 KM i 640 Nm. Dokładne osiągi nie są nam znane, ale Kicherer zapewnia, że osiągnięcie 250 km/h to dla stuningowanego SUV-a Mercedesa bułka z masłem.
Źródło: worldcarfans
Podobne artykuły
Mercedes ML63 AMG Inferno od TopCar
Mercedes G63 AMG według German Special Customs
Mercedes G63 AMG po modyfikacjach Brabusa
Podobne galerie
Najnowsze video więcej »
Tagi więcej »