Porsche Panamera Turbo TechArt - luksusowy diabeł

Porsche Panamera to ostatnio jeden z ulubionych tematów firm tuningowych. Jednak mało która traktuje czterodrzwiowe coupe z Zuffenhausen tak kompleksowo jak TechArt.

Modyfikacji jest bardzo dużo. Zabrano się zarówno za wygląd zewnętrzny, jak również za wzmocnienie jednostki napędowej. 

TechArt nadało Panamerze zdecydowanie bardziej rasowy, agresywny wygląd. Osiągnięto ten efekt dzięki nowym zderzakom z (jeszcze?!) większymi wlotami powietrza. W zestawie znalazły się też światła w technologii LED do jazdy dziennej. Maskę skrywającą silnik wykonano z włókna węglowego, które nie tylko jest lżejsze od metalowych odpowiedników, ale także ma zdecydowanie inną fakturę.


Tylny zderzak jest bardziej kanciasty, a u jego dołu pojawił się nowy dyfuzor i końcówki układu wydechowego. Z boku także mamy małą rewolucję. Mianowicie poszerzono nadkola - z przodu o 21mm, a z tyłu aż o 42mm! TechArt może umieścić w nich nowe obręcze aluminiowe w rozmiarze od 20 do nawet 22-cali. 

Wnętrze Panamery może być wyposażone w zestaw monitorów w zagłówkach, a także nową skórzaną tapicerkę w czarnym kolorze. Do tego kilka emblematów informujących o tym, kto wykonał przeróbkę. 

Pod maskę TechArt wcisnął dodatkowe 80 KM, co w sumie daje aż 580 KM! Maksymalny moment obrotowy wzrósł z 700 do 830 Nm. Sporo. Niestety nie wiadomo jak udało się osiągnąć dodatkowe konie mechaniczne. Zapewne przez modyfikację ECU oraz wspomniany nowy układ wydechowy. 

Auto prezentuje się bardzo okazale, szczególnie gdy pomyślimy o ekstra mocy...