Strona główna » Newsy » TOP 10 - najgorętsze supersamochody targów w Genewie
07. 03. 2015 // K. Sawicki
Organizatorzy i wystawcy autosalonu w Genewie jak zwykle nas nie zawiedli - przygotowali całą masę premier, z najróżniejszych segmentów rynku. Co cieszy najbardziej, wśród nowości nie zabrakło supersamochodów z najwyższej półki. Dziesięć najistotniejszych debiutów tej klasy prezentujemy Wam poniżej.
W przypadku pierwszego modelu już sama nazwa informuje, że mamy do czynienia z czymś naprawdę ognistym. Aston Martin Vulcan to erupcja mocy w postaci 800 KM, które generowane są przez 7-litrowe V12. Brytyjskie auto oparto na platformie z włókna węglowego, a jego podwozie otrzymało szereg nowinek technicznych. Vulcanem można jeździć tylko po torze, zaś jego produkcję ograniczono do 24 sztuk.
Dopuszczone do ruchu publicznymi drogami jest na szczęście drugie wcielenie Audi R8. Samochód z zewnątrz mocno przypomina swojego poprzednika, ale skrywa całkowicie nowe wnętrze oraz świeżą technikę. Nowe R8 zostało wykonane w dużej mierze z aluminium czy w włókna węglowego, co pozytywnie wpłynęło na masę. Wśród wersji silnikowych znalazło się 5,2-litrowe V10 o mocy 540 lub 610 KM oraz 462-konny wariant elektryczny.
Złe wieści mamy dla miłośników wolnossących Ferrari. 488 GTB to kolejny model włoskiej marki, który otrzymał turbodoładowanie, i to podwójne. Z drugiej strony właśnie dzięki temu z 3,9-litrowego V8 wygenerowano całkiem solidne 670 KM. Na tle dotychczasowej "458-ki" auto wyróżniono zmienioną stylistyką, którą - tradycyjnie dla firmy z Maranello - opracowano w ten sposób, aby uzyskać jak najlepszą aerodynamikę i jak najlepszy docisk.
Oprócz nowego Focusa RS, Ford pokazał w Genewie coś jeszcze bardziej spektakularnego. Mowa o najświeższej generacji GT, która zniewala kształtami nadwozia i budzi pożądanie genialnymi osiągami. Amerykański bolid wyposażono w centralnie zamontowany, podwójnie turbodoładowany silnik V6 EcoBoost, z którego wyciśnięto 600 KM. Niestety na rozpoczęcie produkcji supersamochodu Forda musimy poczekać do końca przyszłego roku.
Wielki powrót święci również Honda z legendarnym już dziś modelem NSX. Zupełnie nowa generacja tego auta została wystylizowana w duchu filmów science-fiction, a do jej kosmicznego wyglądu dopasowano technikę. Napęd NSX-a, przenoszony na wszystkie koła, okazuje się hybrydą z podwójnie turbodoładowanym V6 oraz trzema motorami elektrycznymi. Całe auto jest chyba równie zaawansowane jak wahadłowce NASA.
Następna premiera również korzysta z dobroci napędu hybrydowego. Koengisegg Regera ma 5-litrowy motor V8 oraz trzy jednostki elektryczne, a cały zestaw silników rozwija aż 1500 KM. Co ciekawe, pomimo zastosowania ciężkiego napędu, masa auta wyniosła zaledwie 1420 kg. Dodajmy, że Regera została ozdobiona nadwoziem o bardzo płynnych liniach, a jej produkcję ograniczono do 80 egzemplarzy.
Najpierw był McLaren MP4-12C, który potem przeobraził się w model 650S, a teraz ten ostatni ewoluował i przyjął nazwę 675LT. Zmienione nazewnictwo poszło w parze z silnikiem 3.8 V8 twin-turbo podkręconym do 675 KM, masą obniżoną o bardzo satysfakcjonujące 100 kg, jak również modyfikacjami podwozia opracowanymi pod kątem jazdy torowej. Produkcję samochodu uszczuplono do 500 sztuk.
Mercedes-AMG, czyli wyczynowa sub-marka firmy spod znaku gwiazdy, odsłoniła w Genewie swoją nową broń na wyścigowe trasy. Samochód nosi bardzo wymowną nazwę GT3 i został oparty na dotychczasowym modelu SLS AMG GT3. Na jego tle wyróżnia się całkowicie zmienionym nadwoziem zapewniającym niższą masę i lepsze chłodzenie mechaniki, zmodernizowanym wnętrzem pełnym karbonu oraz udoskonalonym motorem 6.3 V8.
Ostatnia z prezentowanych premier to auto, które północną pętlę niemieckiego toru Nurburgring pokonało w świetnym czasie 7 minut i 20 sekund. Samochodem tym jest Porsche 911 GT3 RS, które wyposażono w 500-konnego boksera, odchudzono do granic możliwości i przygotowano do pokonywania zakrętów bez zdejmowania nogi z gazu. Z zewnątrz niemieckie superauto wyróżnia się przede wszystkim ogromnym skrzydłem.
W przypadku pierwszego modelu już sama nazwa informuje, że mamy do czynienia z czymś naprawdę ognistym. Aston Martin Vulcan to erupcja mocy w postaci 800 KM, które generowane są przez 7-litrowe V12. Brytyjskie auto oparto na platformie z włókna węglowego, a jego podwozie otrzymało szereg nowinek technicznych. Vulcanem można jeździć tylko po torze, zaś jego produkcję ograniczono do 24 sztuk.
Dopuszczone do ruchu publicznymi drogami jest na szczęście drugie wcielenie Audi R8. Samochód z zewnątrz mocno przypomina swojego poprzednika, ale skrywa całkowicie nowe wnętrze oraz świeżą technikę. Nowe R8 zostało wykonane w dużej mierze z aluminium czy w włókna węglowego, co pozytywnie wpłynęło na masę. Wśród wersji silnikowych znalazło się 5,2-litrowe V10 o mocy 540 lub 610 KM oraz 462-konny wariant elektryczny.
Złe wieści mamy dla miłośników wolnossących Ferrari. 488 GTB to kolejny model włoskiej marki, który otrzymał turbodoładowanie, i to podwójne. Z drugiej strony właśnie dzięki temu z 3,9-litrowego V8 wygenerowano całkiem solidne 670 KM. Na tle dotychczasowej "458-ki" auto wyróżniono zmienioną stylistyką, którą - tradycyjnie dla firmy z Maranello - opracowano w ten sposób, aby uzyskać jak najlepszą aerodynamikę i jak najlepszy docisk.
Oprócz nowego Focusa RS, Ford pokazał w Genewie coś jeszcze bardziej spektakularnego. Mowa o najświeższej generacji GT, która zniewala kształtami nadwozia i budzi pożądanie genialnymi osiągami. Amerykański bolid wyposażono w centralnie zamontowany, podwójnie turbodoładowany silnik V6 EcoBoost, z którego wyciśnięto 600 KM. Niestety na rozpoczęcie produkcji supersamochodu Forda musimy poczekać do końca przyszłego roku.
Wielki powrót święci również Honda z legendarnym już dziś modelem NSX. Zupełnie nowa generacja tego auta została wystylizowana w duchu filmów science-fiction, a do jej kosmicznego wyglądu dopasowano technikę. Napęd NSX-a, przenoszony na wszystkie koła, okazuje się hybrydą z podwójnie turbodoładowanym V6 oraz trzema motorami elektrycznymi. Całe auto jest chyba równie zaawansowane jak wahadłowce NASA.
Następna premiera również korzysta z dobroci napędu hybrydowego. Koengisegg Regera ma 5-litrowy motor V8 oraz trzy jednostki elektryczne, a cały zestaw silników rozwija aż 1500 KM. Co ciekawe, pomimo zastosowania ciężkiego napędu, masa auta wyniosła zaledwie 1420 kg. Dodajmy, że Regera została ozdobiona nadwoziem o bardzo płynnych liniach, a jej produkcję ograniczono do 80 egzemplarzy.
Lamborghini Aventador SuperVeloce - Geneva Motor Show 2015
Lamborghini Aventador SuperVeloce - Geneva Motor Show 2015
Choć jego wygląd znamy od dawna, nadal wywołuje u nas ciarki, a w nowej wersji robi to jeszcze skuteczniej. Lamborghini Aventador doczekał się odmiany SuperVeloce, która wzmocniony do 750 KM silnik oraz zmniejszoną do 1525 kg masę łączy z nowymi elementami karoseryjnymi. Te nie tylko prezentują się obłędnie, ale przy okazji poprawiają aerodynamikę oraz docisk do nawierzchni.Najpierw był McLaren MP4-12C, który potem przeobraził się w model 650S, a teraz ten ostatni ewoluował i przyjął nazwę 675LT. Zmienione nazewnictwo poszło w parze z silnikiem 3.8 V8 twin-turbo podkręconym do 675 KM, masą obniżoną o bardzo satysfakcjonujące 100 kg, jak również modyfikacjami podwozia opracowanymi pod kątem jazdy torowej. Produkcję samochodu uszczuplono do 500 sztuk.
Mercedes-AMG, czyli wyczynowa sub-marka firmy spod znaku gwiazdy, odsłoniła w Genewie swoją nową broń na wyścigowe trasy. Samochód nosi bardzo wymowną nazwę GT3 i został oparty na dotychczasowym modelu SLS AMG GT3. Na jego tle wyróżnia się całkowicie zmienionym nadwoziem zapewniającym niższą masę i lepsze chłodzenie mechaniki, zmodernizowanym wnętrzem pełnym karbonu oraz udoskonalonym motorem 6.3 V8.
Ostatnia z prezentowanych premier to auto, które północną pętlę niemieckiego toru Nurburgring pokonało w świetnym czasie 7 minut i 20 sekund. Samochodem tym jest Porsche 911 GT3 RS, które wyposażono w 500-konnego boksera, odchudzono do granic możliwości i przygotowano do pokonywania zakrętów bez zdejmowania nogi z gazu. Z zewnątrz niemieckie superauto wyróżnia się przede wszystkim ogromnym skrzydłem.
Źródło: worldcarfans; zdjęcia: worldcarfans, autoblog
Podobne artykuły
Targi w Paryżu: Lamborghini Asterion LPI 910-4 Concept, czyli bardzo szybka hybryda
Targi we Frankfurcie: BMW i8, czyli seryjna wersja sportowej hybrydy
Targi w Detroit: Acura NSX Concept II, czyli coraz bliżej wersji produkcyjnej
Podobne galerie
Najnowsze video więcej »
Tagi więcej »